GKS pewnie pokonał Beskid Równe 5:0 w swoim drugim meczu tego sezonu. W mocno uszczuplonym składzie,bo liczącym tylko 11 zawodników,przystąpiliśmy do tego spotkania.W bramce zagrał Przemek Rymarz,bramkarz juniorów.Na środku obrony Mateusz Pelczar i Patryk Rysz,a na bokach Krzysiek Leśniak oraz z konieczności nasz bramkarz Arek Majchrowicz.Na pomocy zagrali:Szymek Pelczar,Hubert Frydrych,Konrad Ekiert,Przemek Krzyżanowski i Radek Wilusz.Na ataku-Robert Rymar.
Początek spotkania był dość wyrównany,ale z upływem czasu to my stwarzaliśmy sobie sytuacje.W jednej z nich piłke na ,,16,,przejął Radek Wilusz i prostopadłym podaniem uwolnił Przemka Krzyżanowskiego,który w sytuacji sam na sam okazał się lepszy od bramkarza gości.W tej połowie nie mieliśmy już zbytnio czystych sytuacji.Graliśmy dobrze,ale brakowało tego ostatniego podania.
Zmotywowani wyszliśmy na drugą połowę z zamiarem strzelenia gościom jeszcze kilka bramek.Przez dłuższy czas przeważliśmy,ale nie mogliśmy strzelić gola.Jednak w jednym z podbramkowych zamieszań piłkę dostaje Krzysiek Leśniak i spokojnie głową kieruje futbolówkę do bramki.Od tego czasu napieraliśmy bardziej na gości.W kolejnej sytuacji Radek podaje do Roberta,a ten,będąc sam na sam trafia w słupek .Piłka przechodzi po linii bramkowej i trafia do obrońcy,do którego podbiega Radek,odbiera mu piłkę i jeszcze raz podaje do Roberta a ten trafia do siatki.Po chwili mieliśmy rzut wolny z ok 20metrów.Dośrodkowuje Szymek Pelczar,piłkę wybija obrońca gości,ale tak niefortunnie,że Radek Wilusz podbiega do niej i strzela na 4:0.Ostatnia,5bramka pada po wspaniałej akcji naszych zawodników.Konrad Ekiert podaje do Radka,ten z pierwszej piłki do Leśniaka,który trafia w słupek.Jednak piłka szczęśliwie odbija się i trafia do Roberta,który pakuje futbolówkę do bramki.
Mimo 2 dogodnych sytuacji gości pod koniec spotkania,mecz kończy się wynikiem 5:0.
Piłkarze Beskidu przed meczem zapowiadali,że przejadą się po nas jak walec drogowy.Jednak chyba za bardzo uwieżyli w siebie.Mimo wszystko brawo dla kolegów z Równego,przynajmniej stawiają sbie trudne cele,ale moim zdaniem z ich realizacją muszą troszkę poczekać.